XXI Mistrzostwa Polski ADCC 2025 przyniosły ekipie Punchera Wrocław dwa brązowe medale.
W dniach 5–6 kwietnia 2025 roku w hali Arena Legionowo odbyły się XXI Mistrzostwa Polski ADCC, uznawane za jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu brazylijskiego jiu-jitsu w formule No-Gi w Polsce. Zawody zgromadziły czołowych zawodników z całego kraju, rywalizujących w dynamicznych i wymagających walkach bez kimon. Zawody transmitowane na żywo przez Ground Game, pozwoliły kibicom przed ekranami śledzić zmagania zawodników. Dzień przed rozpoczęciem mistrzostw, 4 kwietnia, odbyło się seminarium „ADCC Rules Seminar”. Szkolenie prowadził Mariusz Domasat, jeden z najbardziej doświadczonych sędziów i szkoleniowców. Miało ono na celu przybliżenie zasad obowiązujących podczas zawodów. XXI Mistrzostwa Polski ADCC w Legionowie potwierdziły rosnący poziom polskiego brazylijskiego jiu-jitsu oraz zaangażowanie zawodników i trenerów w rozwój tej dyscypliny.
Aleksandra Lemieszek po emocjonujących walkach i skutecznej dźwigni łokciowej kończy turniej w Legionowie brązowym medalem.
Aleksandra Lemieszek, reprezentantka klubu Puncher Wrocław, rozpoczęła swoje zmagania na XXI Mistrzostwach Polski ADCC od starcia z Dominiką Kosowską z Aligatores Fight Club Warszawa. Już na początku walki Aleksandra zdecydowała się przejść do pozycji siedzącej, inicjując grę z dołu. W trakcie próby przejścia gardy przez przeciwniczkę, Lemieszek zdołała zainicjować próbę balachy. Choć technika była bliska zakończenia walki, zawodniczka z Aligatores skutecznie się wybroniła. W dalszej części starcia Dominika zdobyła pozycję dosiadu i podjęła próbę duszenia trójkątem rękoma, która jednak nie odniosła sukcesu. Walka zakończyła się decyzją sędziów, a zwycięstwo punktowe przyznano rywalce.
W pojedynku o brązowy medal Aleksandra zmierzyła się z Julią Voropai z Berserkers Team Kołobrzeg. Podobnie jak w poprzedniej walce, Lemieszek rozpoczęła od zejścia do gardy siedzącej. Podczas obrony przed próbą przejścia, skutecznie uchwyciła nogi rywalki w technikę przypominającą Taktarova, jednak Julii udało się wyrwać i powrócić do dominującej pozycji z góry. Nie zrażona tym, Aleksandra odzyskała pełną gardę i wyprowadziła skuteczną dźwignię prostą na staw łokciowy, zmuszając przeciwniczkę do odklepania. Tym samym zapewniła sobie zwycięstwo oraz brązowy medal w kategorii wagowej do 50 kg.
Łukasz Szpyra zdobywa brąz na ADCC 2025 – trzy poddania i bardzo dobry występ zawodnika Punchera Wrocław.
Drugi z naszych reprezentantów Łukasz Szpyra, rywalizujący w kategorii adult do 76 kg zaprezentował się z niezwykle efektownej strony. W pierwszym pojedynku eliminacyjnym zmierzył się z Marcelem Paturejem z Berserker’s Team. Łukasz kontrolował przebieg walki i zakończył ją efektownym duszeniem zza pleców mata leão. W kolejnej walce eliminacyjnej, jego przeciwnikiem był Maciej Garkowski z MMA ValeTudo Białystok. Również ten pojedynek zakończył się przed czasem, tym razem dzięki skutecznie zapiętej kimurze. Ćwierćfinał z Janem Sienickim z Academia Gorila okazał się wymagającym sprawdzianem. Walka była zacięta i bardzo intensywna, pełna wymian pozycyjnych. Finalnie to zawodnik Punchera Wrocław wyszedł z niej zwycięsko, kończąc pojedynek techniką americana.
W półfinale przyszło mu się zmierzyć z Tomaszem Boralem ze Spartan Knurów. Po wyrównanej walce, losy awansu do finału rozstrzygnęły się dopiero w dogrywce. Niestety, Szpyra został ukarany jednym negatywnym punktem, który przesądził o jego porażce. Pozostała walka o brązowy medal, w której Szpyra stanął naprzeciw Imomiddina Miralieva z Berserker’s Team. Pokazał w niej swoje doświadczenie i opanowanie, błyskawicznie przechodząc za plecy rywala i kończąc walkę duszeniem mata leão. Tym samym XXI Mistrzostwa Polski ADCC przyniosły mu zasłużony brązowy medal w jednej z najmocniej obsadzonych kategorii wagowych turnieju.
Jako ostatni z naszych zawodników na matę wyszedł Bartosz Polak, rywalizujący w kategorii Adult średnio-zaawansowany do 70 kg. W swoim pojedynku zmierzył się z Natanem Chruszczykiem, reprezentantem Academia Gorila Koszalin. Walka rozpoczęła się od przyjęcia przez przeciwnika pozycji siedzącej gardy. Po czym szybko spróbował przedostać się za plecy Bartka. Zawodnik z Wrocławia odpowiedział próbą poddania kimurą, jednak Chruszczyk zdołał skutecznie skontrować tę technikę. W dynamicznej wymianie pozycji znalazł przestrzeń na założenie dźwigni na kolano, którą zakończył pojedynek przed czasem. Choć tym razem Bartek musiał uznać wyższość rywala, to jego występ okazał się cennym doświadczeniem.