Mistrzostwa Polski K1 Sanok przyniosły naszemu reprezentantowi Miłoszowi Hołodniukowi złoty medal i kolejny tytuł mistrza Polski…
W dniach 26-28 kwietnia w Arenie Sanok odbyły się pierwsze w historii miasta Mistrzostwa Polski K-1. Cały turniej zakończony galą finałową zorganizowali członkowie miejscowego klubu sportowego Samuraj. Mistrzostwa Polski K-1 Sanok zgromadziły 264 zawodników i były największym wydarzeniem w historii miasta jeśli chodzi o dyscypliny sportów walki. Turnieje w konkurencjach: seniorów, seniorek, juniorów i juniorek były rozgrywane w Arenie Sanok przez trzy dni. Po wstępnej, piątkowej weryfikacji i ważeniu, w sobotni poranek do ringu weszli pierwsi uczestnicy, aby stoczyć walki eliminacyjne. Na niedzielne przedpołudnie organizatorzy przewidzieli walki półfinałowe. Finały imprezy odbyły się podczas Gali Finałowej w niedzielę wieczorem.
Miłosz Hołodniuk jako jedyny reprezentował barwy klubu Puncher Wrocław. Był to dla niego jeden z ostatnich startów w kategorii juniorów. W planach naszego zawodnika jest jeszcze wyjazd z Kadrą Narodową na Puchar Świata w Kickboxingu do Budapesztu. Po tym okresie Miłosz wstępuje do grona seniorów, gdzie będzie nadal próbował swoich sił.
Kategoria wagowa do 63,5 kilogramów, w której rywalizował wrocławianin nie była najmocniej obsadzona i liczyła pięciu uczestników. W drodze po zwycięstwo Miłosz stoczył dwa pojedynki. W pierwszym z nich skrzyżował rękawice z przedstawicielem ASW Fighter Mogilany. Od pierwszego gongu dało się zauważyć, iż ma on przewagę szybkości i siły nad oponentem. Po pierwsze konsekwentne kombinacje pięściarskie rozbijały wszystkie poczynania ofensywne mogilanina. Po drugie mocny low-kick z każdą sekundą sprawiał mu coraz większy ból. Doświadczenie zawodnika z Wrocławia sprawiało rywalowi coraz więcej trudności w obronie. W konsekwencji kolejnego natarcia sędzia musiał wyliczyć przeciwnika po raz pierwszy. W drugiej rundzie lewy z dołu doprowadził do drugiego, a zarazem ostatniego liczenia. Ta walka nie należała z pewnością do najtrudniejszych, lecz pozwoliła Miłoszowi na wejście w rytm zawodów przed trudnym finałem.
Mistrzostwa Polski K1 Sanok były ostatnim sprawdzianem dla Miłosza przed przejściem do konkurencji seniorów…
W pojedynku finałowym na wrocławianina czekał kadrowy kolega z Klubu Hunter Gym Bydgoszcz. Pomimo tego, iż obydwaj dobrze znają się ze zgrupowań kadry, w ringu spotkali się po raz pierwszy. Walka rozegrała się na pełnym dystansie trzech rund. Toczyła się w dobrym, szybkim tempie i z pewnością można było uznać ją za wyrównaną. Dzięki dynamicznym, niskim kopnięciom Miłoszowi udało się uzyskać kilka punktów więcej. Ostatecznie to właśnie one przeważyły szalę na kartach punktowych, pozwalając naszemu reprezentantowi sięgnąć kolejny raz po tytuł Mistrza Polski.