Reprezentant klubu Puncher Wrocław, Filip „Filipek” Marcinek, również wziął udział w wydarzeniu, skrzyżowawszy rękawice z popularnym aktorem i celebrytą Sebastianem Fabijańskim. Walkę podczas gali Fame MMA 19 zakontraktowano na trzy rundy po trzy minuty w formule K1. Sebastian Fabijański, miał za sobą już jeden pojedynek w Fame MMA, który mimo wszystko przegrał po kilkudziesięciu sekundach z popularnym raperem Wac Toją. Podczas konferencji poprzedzających walkę nie zabrakło także potyczek słownych między Sebastianem Fabijańskim, a zawodnikiem Punchera Wrocław,. Dodatkowo, podczas oficjalnego ważenia Fabijański nie spełnił umownego limitu wagowego, co kosztowało go oddanie części swojej gaży na rzecz rywala.
Pojedynek miał jednostronny przebieg, ponieważ Filipek ruszył stanowczo do ataku. Po kilkudziesięciu sekundach Sebastian Fabijański upadł na matę trafiony celnym lewym sierpowym, a przy tej okazji doznał również kontuzji nogi, co uniemożliwiło mu kontynuowanie rywalizacji. Gala Fame MMA 19, zakończyła się również w taki sposób, że rywale okazali sobie wzajemny szacunek, tym samym zakopując topór wojenny. Filip ostatecznie dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo.