Galeria

Gala Fame MMA 16

Wydarzenie poprzedziły liczne konferencje i spotkania w klatce, prowadzące do main eventu, w którym zmierzyli się popularni youtuberzy Tromba i Dubiel. Na gali wystąpiły również znane twarze federacji, takie jak Adrian Polak, Patrykos, Alan, oraz były rywal Filipka – Amadeusz Ferrari. Dodatkowo koncert topowego zespołu rapowego Whide Widow oraz różnorodne efekty specjalne dodały wydarzeniu ogromnej energii. Podczas Fame MMA 16, reprezentant klubu Puncher Wrocław, popularny raper młodego pokolenia Filipek, zmierzył się z Dariuszem „Lwem” Kaźmierczukiem. Mimo, że rywal był cięższy o kilkanaście kilogramów to na jego niekorzyść mógł wpływać wiek, ponieważ był starszy o ponad dwadzieścia lat. Kaźmierczuk, mieszkający obecnie na Wyspach, jest byłym zawodnikiem MMA, który walczył m.in. z Marcinem Najmanem, ale także z zawodnikami KSW Adamem Niedźwiedziem i Szymonem Kołeckim.

Walka rozpoczęła się od lewych prostych Kaźmierczuka, który starał się wykorzystać swój większy zasięg ramion. Udało mu się raz trafić Filipka mocnym prawym podbródkowym, na co nasz zawodnik musiał szczególnie uważać. Początek pojedynku zdawał się iść pod dyktando Lwa, ale Filipek niwelował różnicę zasięgu dynamiką i szybkością. Dwukrotnie trafił także rywala kombinacją lewy-prawy sierpowy, co wyraźnie wstrząsnęło Kaźmierczukiem. Zmotywowany Filip podkręcił tempo, wyprowadzając kolejną kombinację, w wyniku której przeciwnik po raz pierwszy znalazł się na deskach. Kaźmierczuk zdołał wstać pod koniec liczenia i sędzia dopuścił go do dalszej walki. Chwilę później jednak znowu wylądował na deskach po potężnym prawym sierpowym Filipka, co skłoniło sędziego do przerwania walki. Gala Fame MMA 16 zakończył się tym samym technicznym nokautem na korzyść zawodnika Puncher Wrocław.