Podczas gali zawodowej South Battle Gorlice jedynym reprezentantem klubu Puncher Wrocław był Marcin Kret. W zwycięskim pojedynku zmierzył się z fighterem z Warszawy…
Gala była organizowana w rodzinnym mieście Marcina w związku z powyższym mógł on liczyć na gromkie wsparcie tłumnie zgromadzonych kibiców. Dało się zauważyć presje wywołaną głośnym aplauzem widowni, przez którą taktyka rozgrywania pojedynku uległa zmianie. Wraz z pierwszym gongiem Marcin ruszył do zmasowanego natarcia. Był znacznie lepiej przygotowany kondycyjnie i siłowo od rywala, co pozwalało wygrywać mu niemalże każdą wymianę.
Wojna w ringu opłacała się naszemu zawodnikowi. Już w drugiej rundzie doprowadził warszawianina do liczenia. W kolejnej odsłonie scenariusz powtórzył się. Z każdą chwilą Marcin zdobywał coraz większa przewagę, co ostatecznie doprowadziło do zakończenia walki przed czasem w trzeciej rundzie. Występ ten był przetarciem przed nadchodzącymi mistrzostwami Świata w Serbii, gdzie wraz z końcem października nasz zawodnik będzie reprezentował Polskę w formule K-1 Rules.