Gala K-1 i MMA FEN 13. Gdynia 13.08.2016

Róża Gumienna podczas gali Kickboxingu i MMA FEN 13 w Gdynii

Trójmiasto okazało się szczęśliwe dla naszej zawodniczki Róży Gumiennej, która zwycięża podczas kolejna odsłony gali Kickboxingu, K-1 i MMA – Fight Exclusive Night…

Podczas gali FEN 13 o nazwie Summer Edition, odbywającej się w hali Gdynia Arena rozegrano emocjonujące pojedynki w formule K-1 i MMA. Jak na sezon wakacyjny, publiczność dopisała. Pod względem sportowym, zarówno w formule K-1 jak i MMA mogliśmy oglądać naprawdę ciekawe starcia. Do nich z pewnością możemy zaliczyć występ naszej fighterki Róży Gumiennej. Pojedynek kobiet pomiędzy Różą a Kamilą Bałandą z Championa Gdańsk można określić bezwarunkowo walką o polski prymat w kategorii wagowej do 65 kilogramów. Co prawda, zawodniczki te miały już przyjemność spotykania się w ringu kilka razy. Jednak było to ich pierwsze starcie na profesjonalnym gruncie.

Róża Gumienna na gali Kickboxingu i MMA Summer Edition Fen 13 w Gdynii

Ranga tej walki spowodowała, iż obydwie koleżanki z Kadry Narodowej w Kickboxingu wyszły do walki bardzo spięte. Od pierwszej rundy Róża narzuciła bardzo duże tempo. Dobrze pracowała na nogach, lecz nie zawsze trafiała idealnie w dystans. To owocowało duża ilością „przestrzelonych” ciosów i kopnięć. Z pewnością kosztowało to nasza zawodniczkę wiele sił. Natomiast Kamila nie zdołała w tej odsłonie rozwinąć skrzydeł. Jak możemy się domyślać dodatkowym obciążeniem był dla niej start na swoim trójmiejskim „podwórku”. Drugą rundę, pomimo przewagi punktowej wrocławianki, sędziowie mogli zapisać na korzyść Bałandy.

Przyczynił się do tego celny backfist, który spowodował u Róży krwawienie z nosa. Ta sytuacja na tyle ją zmotywowała, że w trzeciej rundzie „włączyła drugi bieg”. Rywalka nie wytrzymała kondycyjnie tej próby. Nie zdołała odpierać ciągłych ataków kolanami w półdystansie. Do tego doszła jeszcze kontuzja ręki po niecelnym backfiscie. Dzięki lepszej dyspozycji fizycznej zawodniczka Punchera Wrocław zjednała sobie przychylność sędziów wygrywając na punkty stosunkiem 2:0. Była to już trzecia wygrana walka Róży stoczona dla organizacji Fight Exclusive Night, która stała się przepustką do pojedynku o pierwszy kobiecy pas tej federacji.