Fame MMA 19. Kraków 02.09.2023

Lewy prosty Filipka podczas gali Fame MMA 19

fot. Fame MMA

Podczas popularnej freak fightowej gali Fame MMA 19 w Krakowie Filip Filipek Marcinek pokonuje po kilkudziesięciu sekundach Sebastiana Fabijańskiego…

2 września w krakowskiej Tauron Arenie odbyło się wydarzenie spod szyldu popularnej freak fightowej organizacji Fame MMA, a mianowicie Fame MMA 19. Wśród uczestników można wymienić chociażby popularnego aktora, piosenkarza i celebrytę – Arkadiusza Tańculę, youtubera Amadeusza Ferrariego, rapera Alberto czy ultratriatlonistę Roberta Karasia. W wydarzeniu Fame MMA 19 nie zabrakło również reprezentanta klubu Puncher Wrocław Filipa „Filipka” Marcinka. Skrzyżował on rękawice z popularnym aktorem oraz celebrytą Sebastianem Fabijańskim. Filip w poprzedniej walce przegrał na punkty po zaciętym boju z cięższym o 15 kilogramów i dużo wyższym Marcinem Dubielem. Ponadto w tym roku stoczył jeszcze wymagający bój z Robertem Karasiem. Jak również wszedł do ringu podczas gali KingPyn w Londynie, gdzie potykał się z brazylijskim komikiem Whindersonen Nunesem.

Face to face podczas gali Fame MMA 19

fot. Fame MMA

Filipek po ostatnich przegranych z bardzo wymagającymi rywalami przełamuje złą passę i odnosi szybkie zwycięstwo w kickboxingu …

Walkę podczas gali Fame MMA 19 zakontraktowano na trzy rundy po trzy minuty w formule K-1. Przeciwnik Filipa, Sebastian Fabijański stoczył jak do tej pory jeden pojedynek w organizacji Fame MMA. Można by rzec, że nie zaprezentował się wtedy z najlepszej strony. Przegrał po kilkudziesięciu sekundach z popularnym raperem Wac Toją. Podczas konferencji poprzedzających walkę Sebastiana Fabijańskiego z zawodnikiem Punchera Wrocław nie obyło się bez potyczek słownych. Takie zachowanie niewątpliwie dostarczało wiele emocji zgromadzonej na wydarzeniu publiczności. Dodatkowo podczas oficjalnego ważenia Sebastian Fabijański nie spełnił umownego limitu wagowego, co kosztowało go oddanie na rzecz rywala części swojej gaży.

Pojedynek miał jednostronny przebieg. Filipek ruszył stanowczo do ataku. Panowie od samego początku weszli w kickbokserską wymianę. Po kilkudziesięciu sekundach Sebastian Fabijański upadł na matę trafiony celnym lewym sierpowym. Przy tej okazji doznał również kontuzji nogi, co uniemożliwiło mu kontynuowanie rywalizacji. Po walce na gali Fame MMA 19 rywale okazali sobie wzajemny szacunek, tym samym zakopując topór wojenny. Nasz zawodnik dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo.