EFN 4 to kolejnej edycji gali polskiej gali MMA Eliminator Fight Night 4, w której wystąpił reprezentant Punchera Wrocław Krystian Ostrowicz…
Gala EFN 4 odbyła się w Powiatowym Centrum Sportu mieszczącym się na Osiedlu Północ w Nowym Tomyślu. Organizatorzy zapewnili widzom wiele ciekawych walk w formule MMA oraz w Grapplingu. Main eventem wydarzenia było starcie pomiędzy Mikołajem Krukowskim a Vladislavem Rudnevom. Ponadto rozegrano dwa pojedynki o pasy mistrzowskie amatorów. W pierwszym z nich w kategorii piórkowej zmierzyli się Bruno Kaczmarek i Jakub Błachowicz. Natomiast w drugim o tytuł wagi półśredniej rękawice skrzyżowali Rafał Jankowski i Adrian Stawik.
Ku uciesze widzów organizatorzy zaprosili gościa specjalnego: znanego i lubianego zawodnika MMA Borysa Mańkowskiego. Podczas gali EFN 4 klub Puncher Wrocław reprezentował Krystian Ostrowicz. Naprzeciwko niego stanął zawodnik klubu ASW Black Panther Bydgoszcz Sebastian Oracki. Pojedynek rozegrany został w formule MMA na dystansie trzech trzyminutowych rund. Rywale wnieśli na wagę regulaminową wagę 61 kilogramów.
Reprezentant naszego klubu Krystian Ostrowicz staje naprzeciwko zawodnika ASW Black Panther Bydgoszcz Sebastiana Orackiego…
Pierwsze starcie rozpoczął Krystian wyprowadzając niskie kopnięcie w udo rywala. Dysponując lepszymi warunkami fizycznymi dystansował Sebastiana lewymi prostymi. W pewnym momencie wrocławianin wykonał wysokie kopnięcie w głowę rywala. Jednak ten zdołał przechwycić wracającą nogę obalając naszego reprezentanta. Jak miało się wkrótce okazać był to ostatni fragment stójkowych zmagań w tej rundzie. Krystian z pleców usiłował założyć duszenie trójkątne. Niemniej jednak nie udała mu się ta sztuka. Sebastian Oracki zdołał zbić nogi i w konsekwencji zdobył pozycję boczną. Wkrótce potem Ostrowicz odzyskał gardę. Następnie podjął próbę wykonania dźwigni łokciowej z pleców. Przeciwnik jednak nie dał się złapać w pułapkę. Niemniej jednak pozwolił Krystianowi wstać i szukać obalenia.
Drugą odsłonę otworzyły wymiany stójkowe. Rywal napierał do przodu lecz nasz zawodnik skutecznie uderzał z kontry. Po chwili wyprowadził wysokie kopnięcie, które Sebastian sprytnie przepuścił. W rezultacie znalazł się za plecami Krystiana. Natychmiast wskoczył wpinając się nogami. W ten sposób założył duszenie zza pleców zmuszając naszego reprezentanta do zakończenia występu podczas gali EFN 4.