Gala Babilon MMA 19 z udziałem zawodniczki Punchera Wrocław Róży Gumiennej w związku z pandemią ponownie w wersji studyjnej…
W piątkowy wieczór 12 lutego w warszawskim Explosion Club odbyła się kolejna edycja wydarzenia ze świata mieszanych sztuk walki pod nazwa Babilon MMA 19. Na walkę wieczoru, która zarazem była eliminatorem do mistrzowskiego pasa kategorii ciężkiej, organizatorzy wybrali starcie pomiędzy Kevinem Szaflarskim a Filipem Stawowym. Widzowie przed telewizorami zobaczyli jeszcze jedną walkę w wadze ciężkiej pomiędzy Olszewskim i Kaletą. Ciekawym wydarzeniem były również zmagania w kategorii do 77 kilogramów pomiędzy Mateuszem Głuchem i Kamilem Kraską oraz rewanż Huberta Lotty z Piotrem Kacprzakiem w limicie wagowym do 66 kilogramów.
Kibiców Punchera Wrocław jednak najbardziej interesowała walka naszej zawodniczki Róży Gumiennej. Do tej pory wrocławianka cieszyła się trzema zwycięstwami w zawodowym MMA. Na przeciwko jej stanęła mistrzyni świata w grapplingu – Ekaterina Shakalova. Wydarzenie jak zwykle było transmitowane w Polsacie Sport.
Pojedynek rozpoczęła niskim kopnięciem Shakalova. Jednak natychmiast otrzymała taką samą odpowiedź od Róży Gumiennej. W dalszej kolejności widzowie gali Babilon MMA 19 zobaczyli kilka nieudanych wymiana w stójce, w tym nietrafiony backfist Shakalovej i kontrę ciosami sierpowymi Róży. Jednak walka szybko przeniosła się do parteru. Ekaterina bez większego problemu sprowadziła Polkę i zajęła pozycję boczną. Próba powrotu do stójki okazała się niemożliwa. Na szczęście Róży udało się wrócić do gardy. Jednak tylko na chwilę, gdyż Ukrainka ponownie przeszła do pozycji bocznej. Dobrze kontrolowała nogi wrocławianki uniemożliwiając jej wstanie. Po chwili Róża wstała. Jednakże po krótkiej obronie przy siatce ponownie zapoznała się z matą. Tam z pozycji bocznej Ekaterina zadawała krótkie ciosy łokciami.
Niezwykle cenne doświadczenie Róży Gumiennej w zawodowym MMA podczas pojedynku z Ekateriną Shakalovą.
Drugą rundę zawodniczka Punchera Wrocław zaczęła od ataku „latającym” kolanem. Te jednak zostało skuteczne przechwycone. Widzowie gali Babilon MMA 19 po raz kolejny musieli obserwować zmagania parterowe. Róża wstawała dwukrotnie, lecz za każdym razem Shakalova rzucała Polką. W międzyczasie Gumienna była zmuszona do obrony pleców przy siatce. Ukrainka bardzo dobrze kontrolowała walkę na macie. Pomimo ciosów zadawanych przez Różę z dołu, nie wypuszczała jej. Próbowała założyć również dźwignię na rękę i zadając przy tym uderzenia pięściami i łokciami.
Trzecia odsłona nie wiele różniła się od dwóch poprzednich. Po niskim kopnięciu i krótkim prawym Ukrainka ponownie sprowadziła walkę do parteru. Ponownie powtórzył się scenariusz z poprzednich rund. Ekaterina postawiła na dojście do pozycji bocznej, Róża upatrywała swoją szansę na wstawanie przy pomocy siatki. Znów zainkasowane ciosy i łokcie na głowie reprezentantki Punchera Wrocław. Jeszcze tylko chwilowy powrót Róży do pozycji stójkowej i znów obalenie zakończone kolanami na żebra i łokciami w wykonaniu Shakalovej.
Niestety po trzech rundach nikt nie spodziewał się niespodzianki. Jednogłośna decyzja sędziów wskazywała na Ekaterinę Shakalovą jako zwyciężczynię pojedynku. Tym samym podczas gali Babilon MMA 19 Róża Gumienna odnotowała swoją pierwszą porażkę w zawodowej karierze w mieszanych sztukach walki. W wywiadach wskazywała na błędy, które wdarły się w trakcie pojedynku. Pomimo dobrego przygotowania one właśnie przyczyniły się do porażki.