Podczas gali zadebiutował również popularny raper Sobota, który pomimo 43 lat, po raz pierwszy spróbował swoich sił w sportach walki. W oktagonie zobaczyliśmy także youtubera Ferrariego, który pokonał Adriana Polaka w ostatniej walce, uczestnika programu Warsaw Shore Alana Kwiecińskiego, rapera Araba, modela Gamou Fallę oraz kulturystę Piotra Piechowiaka. Raper Sobota zmierzył się z naszym klubowym podopiecznym Filipkiem. Przygotowujący się w klubie Berserkers Team Szczecin, Sobota zadebiutował w sportowym pojedynku, a między nim a Filipkiem panował wzajemny szacunek. Początek pierwszej rundy rozpoczął się od obustronnego badania przeciwnika, gdzie Filipek skutecznie przepuszczał techniki i wywierał presję na Sobocie. Zadawał celne uderzenia prawą ręką, ale szczecinianin parł do przodu do końca rundy. W kontrze Filip spróbował obalenia, które zostało skutecznie wybronione przez Sobotę, kończąc rundę na górze.
Druga runda rozpoczęła się od natarcia Filipka, jednak Sobota wyszedł zwycięsko, obalając rywala i zasypując go gradem ciosów w parterze. Obrona wrocławianina zakończyła się przetoczeniem i zajęciem dominującej pozycji. Sędzia podniósł rywalizację do stójki, gdzie Filipek jeszcze kilkakrotnie trafił ciosami prostymi Sobotę, który odpowiedział niskimi kopnięciami. Ostatnia runda rozpoczęła się od wymiany ciosów i kopnięć. Sobota ruszył do przodu, ale Filipek skontrował silnym backfistem. Obydwaj zawodnicy stracili precyzję na skutek zmęczenia. Sobota ponownie obronił wejście w nogi i znalazł się na górze, jednak nie zdołał utrzymać tej pozycji długo, i rywalizacja wróciła do stójki. Gala Fame MMA 8 zakończyła się dla Filipka bardzo dobrze, ponieważ częściej trafiał przeciwnika, a to zaważyło na decyzji sędziów.