Srebrny medal dla Miłosza Hołodniuka w mocno obsadzonym turnieju kickboxingu Slovak Open 2019 w Bratysławie…
W sezonie turniej Slovak Open 2019 był pierwszym startem dla kickbokserów z Punchera Wrocław. W barwach naszego klubu wystąpiło dwóch zawodników. Miłosz Hołodniuk w kategorii -67 kilogramów w konkurencji juniorów oraz rozpoczynający swoją sportową przygodę Grzegorz Strzelczyk, który próbował swoich sił w seniorskiej kategorii do 81 kilogramów.
Miłosz Hołodniuk stoczył trzy walki. Na jego drodze stanęli reprezentanci Ukrainy, Słowacji i Serbii. W pierwszym pojedynku z Ukraińcem Miłosz wyszedł do walki trochę spięty. Pierwszą rundę można było z pewnością dać Polakowi. Narzucił on mocne tempo, był precyzyjniejszy i zadał więcej celnych trafień. Kosztowało go to jednak bardzo dużo siły. Przez to druga odsłona była już bardziej wyrównana. Z niecierpliwością czekaliśmy na werdykt, jednak ku naszej wielkiej radości sędziowie wskazali na Miłosza i to właśnie jego ręka powędrowała do góry.
W półfinale naprzeciw Wrocławianina stanął przedstawiciel gospodarzy. Tutaj, w odróżnieniu od poprzedniej walki pierwsza runda zdawała się być wyrównana. Jak powszechnie wiadomo, mury sprzyjają gospodarzom. W myśl tego powiedzenia Miłosz postawił wszystko na jedną kartę znacznie podkręcając tempo. Podczas jednej z wymian ciosów trafił Słowaka kolanem, co zaowocowało liczeniem. To przechyliło szalę na naszą korzyść i spowodowało, że zawodnik Punchera Wrocław jeszcze bardziej nabrał wiatru w skrzydła. Jednak sytuację punktową wyrównało ostrzeżenie, które to Miłosz zainkasował za uderzenie podwójnym kolanem. Podobnie jak poprzednio z niepewnością oczekiwaliśmy werdyktu. Jednak sędziowie docenili Polaka w drugiej rundzie przyznając mu wygraną.
W walce finałowej naprzeciw Miłosza stanął aktualny wicemistrz świata z Serbii. Od początku doświadczony rywal podniósł wysoko poprzeczkę. Był bardzo dynamiczny i precyzyjny. Pomimo ciągłej presji ze strony Miłosza udawało mu się kończyć akcję niskimi kopnięciami. Przy wyrównanym pojedynku to zaważyło na ostatecznym werdykcie. W związku z tym medal, dyplom oraz pas za wygraną w turnieju Slovak Open 2019 przyozdobi półkę Serba.
Drugie miejsce w tak prestiżowym turnieju jak Slovak Open 2019 to wielki sukces dla młodego zawodnika z Punchera Wrocław.
Dla drugiego naszego fightera Grzegorza Strzelczyka turniej Slovak Open 2019 był całkowitym debiutem w sportach walki. Wspólnie postanowiliśmy zaryzykować aby swoje pierwsze kroki postawił na ringu międzynarodowym. Ryzyko się opłacało, bo Grzegorz zaprezentował się bardzo dobrze. Po wyrównanej walce przegrał przez decyzję sędziów. Swoją postawą pokazał, że rokuje nadzieję na karierę w tym trudnym sporcie.