Mistrzostwa Europy Amatorskiego MMA zakończyły się dużym sukcesem zawodników Punchera Wrocław. Z Puszczykowa wróciliśmy ze złotym i srebrnym medalem…
Dwunastego maja w Hali Sportowo-Widowiskowej w Puszczykowie koło Poznania odbyły się pierwsze Mistrzostwa Europy Amatorskiego MMA. Organizatorem zawodów była Amatorska Liga MMA. Jak wiemy turnieje ALMMA odbywają się od 2005 roku. Początkowo w Warszawie, następnie w Sochaczewie a obecnie rozgrywane są na terenie całej Polski. Formuła zawodów z czasem wzbogaciła się o Brazylijskie Jiu-Jitsu, ale również o Grappling oraz inne dyscypliny z nimi związane.
W mistrzostwach Europy Amatorskiego MMA w Puszczykowie wzięło udział trzech zawodników Punchera Wrocław. Borys Dzikowski w formule Light Contact OPEN, Hubert Wybierała w turnieju Juniorów do 70 kg oraz Kacper Paszyński w formule Light Contact do 77 kg. Pojedynki składały się z jednej, czterominutowej rundy.
Kacper stoczył dwie walki. Pierwsza zaczęła się od próby obalenia w wykonaniu przeciwnika. Nasz zawodnik skutecznie ja wybronił i przejął inicjatywę. Przeszedł najpierw do pozycji bocznej, następnie za plecy rywala i próbował duszenia trójkątem rękami. Technika nie przyniosła jednak rezultatu. Kacper wciąż dominował nad przeciwnikiem. W dosiadzie wyprowadzał ciosy na korpus. Kontrolował pozycję a pod koniec pojedynku ponownie zaszedł za plecy. Po zakończeniu regulaminowego czasu sędziowie podjęli jednogłośną decyzję na korzyść naszego zawodnika. Pierwsza walka kosztowała naszego zawodnika bardzo dużo sił, a dodatkowo w drugi starciu trafił na bardzo silnego przeciwnika. Podczas wymiany, po jednym z ciosów oponenta, Kacper przewrócił się na matę a sędziowie, zgodnie z regułami obowiązującymi w tej formule, przerwali walkę i ogłosili zwycięstwo rywala.
Klub Puncher Wrocław znalazł się na szóstym miejscu w klasyfikacji medalowej Mistrzostw Europy Amatorskiego MMA w Puszczykowie.
Pierwsza walka Huberta toczyła się cały czas w stójce. Reprezentant Punchera rozpoczął pojedynek od dynamicznych kombinacji ciosów bokserskich i kopnięć. Przeciwnik bezskutecznie próbował odpowiedzieć w ten sam sposób. Po niecałej minucie pojedynku Hubert trafił rywala mocnym prawym sierpowym rozcinając mu łuk brwiowy. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że sędziowie przerwali walkę ogłaszając zwycięstwo naszego zawodnika. Drugi pojedynek toczył się głównie w parterze. Przebieg starcia był bardzo dynamiczny. Rywale walczyli o pozycje, nawzajem przejmowali inicjatywę. Hubert był bardziej aktywny i wygrał przewagą punktową. Podobnie rozgrywał się pojedynek finałowy. Zawodnicy większość czasu spędzili w parterze. Nasz zawodnik uzyskał przewagę nad rywalem i zakończył Mistrzostwa Europy Amatorskiego MMA na najwyższym stopniu podium.
W pierwszym pojedynku Borys bez wątpienia wykazał się swoimi umiejętnościami w technikach stójkowych. Ostatecznie cała walka odbywała się w tej płaszczyźnie. W konsekwencji nasz zawodnik przeważał nad rywalem szybkością i inicjatywą. Punktował go kombinacjami ciosów bokserskich i kopnięć. Wraz z końcowym gongiem, po celnym prawym zamachowym, przeciwnik wypadł zamroczony za matę. Sędzia nie zdążył go jednak wyliczyć, bo upłynął regulaminowy czas. Przewaga zdobyta podczas pojedynku sprawiła, że sędziowie jednogłośnie ogłosili zwycięstwo zawodnika Punchera. Walka finałowa również rozpoczęła się od mocnych wymian stójkowych. W trakcie jednej z nich Borys, po kopnięciu middle-kicka, wywrócił się na matę. Oczywiście przeciwnik wykorzystał to, zszedł do parteru i ustabilizował pozycję. Po krótkim czasie założył Borysowi Kimurę. Pokrótce naszemu zawodnikowi nie udało się wybronić i musiał poddać pojedynek. Wskutek tego z Puszczykowa wrócił z tytułem wicemistrza Europy.