Gala Kickboxingu i MMA. South Battle Gorlice 25.06.2016

Gala Kickboxingu K-1 Gorlice 2016. High Kick Adama Gielaty

 Kolejne dwa zawodowe zwycięstwa naszych zawodników w tym zdobyty tytuł międzynarodowego zawodowego Mistrza Polski w Kickboxingu podczas South Battle …

W sobotni wieczór podczas drugiej już edycji gali „South Battle” gorlicka publiczność mogła cieszyć oczy pojedynkami w kickboxingu, K-1 oraz MMA. Większość z nich stała na bardzo wysokim poziomie. Klub Puncher Wrocław reprezentowało dwóch zawodników: Adam Gielata i Marcin Kret. Były to ostatnie zmagania w tym jakże intensywnym sezonie startowym. Warto dodać, iż wyżej wspomniana dwójka startowała dwa tygodnie wcześniej w Mistrzostwach Polski w Kickboxingu, w formule K-1, gdzie zdominowali swoją kategorie wagową.

Pierwszy do ringu wyszedł nasz młodszy przedstawiciel Adam Gielata. Jego przeciwnikiem był pochodzący z Tarnowa Mateusz Janik. Walka odbywała się w kategorii wagowej do 71 kilogramów. Jak można było się spodziewać Adam od początku narzucił swojemu rywalowi mocne i forsowne tempo, nie dając mu czasu do namysłu i chwili na regenerację sił. Taką taktykę konsekwentnie realizował przez cały czas trwania pojedynku. To przyczyniło się do powiększania przewagi w miarę upływu każdej kolejnej rundy. Po regulaminowym dystansie sędziowie bez większych wątpliwości wskazali zwycięstwo Adama Gielaty.

Gala Kickboxingu K-1 Gorlice 2016. Zdjęcie pamiątkowe po walce

Jako drugi, również w kategorii 71 kilogramów, wystąpił Marcin Kret. Była to walka wieczoru, w której nasz reprezentant miał pokazać się przed swoją publicznością. Jego oponentem został zawodnik z Białorusi Pavel Karouchyk. Stawką był pas międzynarodowego, zawodowego Mistrza Polski w Kickboxingu. Pierwsza runda dla obu walczących była rozpoznawcza i miała na celu sprawdzenie możliwości rywala. W drugiej Marcin zaczął przełamywać Białorusina mocnymi kombinacjami bokserskimi zakończonymi niskimi kopnięciami.

W ostatnim starciu „Krecik” wyprowadził wysokie kopnięcie na głowę, po którym przeciwnik znalazł się po raz pierwszy na deskach. Niedługo potem do celu doszedł prawy sierpowy doprowadzając do ponownego liczenia Pavla. „Czując krew”, Marcin ruszył z całym impetem przełamując całkowicie obronę rywala. W następstwie tego działania sędzia musiał przerwać walkę. Pas międzynarodowego zawodowego Mistrza Polski trafił do Marcina Kreta. Było to wymarzone zakończenie sezonu startowego dla naszych zawodników, przed okresem chwilowego roztrenowania, odpoczynku i przygotowania do kolejnego sezonu.