Gala Fame Friday Arena 1 odbyła się 21 lipca w wypełnionej po brzegi Hali Stulecia we Wrocławiu. To pierwsze piątkowe wydarzenie organizowane przez federację Fame MMA, które zaplanowano jako cykliczne imprezy. Kolejna gala odbędzie się 29 września w Netto Arenie w Szczecinie. Wydarzenie to zbiegło się także z zamknięciem konkurencyjnej organizacji High League, co spowodowało przeniesienie niektórych zawodników i walk do Fame MMA. Przykładem takich pojedynków są starcia Kuby Nowaczkiewicza z Josefem Bratanem, Kubańczyka z Alberto oraz Edzia z Koro. Kibice Punchera Wrocław kibicowali Filipowi Marcinkowi, który zdecydował się na walkę w rodzimym Fame MMA zamiast w angielskiej federacji Kingpyn Boxing. Jego rywalem w co-main evencie był Marcin Dubiel, który ważył znacznie więcej. Dubiel był faworytem bukmacherów. Walka toczyła się według zasad K-1 w małych rękawicach.
Marcin Dubiel rozpoczął pojedynek bardzo agresywnie, atakując Filipka zamaszystymi ciosami. Filip, mimo spokoju i charakteru, musiał przetrwać dwa liczenia. W drugiej rundzie Dubiel ponownie zaatakował, ale zmęczenie zaczęło dawać o sobie znać. Filipek zdołał odpowiedzieć kilkoma mocnymi ciosami, a walka stała się bardziej wyrównana. W trzeciej rundzie obaj zawodnicy byli już wyraźnie zmęczeni, a walka toczyła się głównie w klinczu. Ostatecznie, po trzech rundach, sędziowie wskazali Marcina Dubiela jako zwycięzcę. Po walce obaj zawodnicy wyrażali wzajemny szacunek i ciepłe słowa.