Następne zwycięstwo Pawła Jędrzejczyka na tajskich ringach. Po pięciu zaciętych i ciężkich rundach na Gali na wyspie Koh Samui nasz zawodnik pokonał decyzją sędziów Soda Pornchaichumpona z Bangkoku…
Paweł Jędrzejczyk po raz kolejny poleciał do Tajlandii, aby stoczyć swój kolejny zawodowy pojedynek. Niestety z powodu zamieszek politycznych nie udało się rozegrać walki na stadionach Lumpiniee ani Rajadamnern. Bangkok w ostatnim czasie stał się dość niebezpiecznym miejscem, co skłoniło Pawła do wyjazdu do zaprzyjaźnionego campu WMC na Koh Samui. Tam miejscowym promotorom udało się zorganizować pojedynek dla naszego reprezentanta z jednym z topowych zawodników z Bangkoku Sodem Pornchaichumponem.
Była to jedna z cięższych walk Pawła w jego zawodowej karierze. Taj bardzo sprawnie i dynamicznie władał łokciami, neutralizując techniki bokserskie wrocławianina oraz uniemożliwiając walkę w klinczu. Pomimo zawrotnego tempa i rozciętej głowy Jędrzejczyk w trzeciej rundzie znokautował Taja prawy prostym i prawym kolanem na szczękę. Jak możemy się domyślać, pewnie z powodu wysokich zakładów sędziowie wznowili walkę po ośmiu minutach uznając cios poniżej pasa. To jednak nie przeszkodziło Pawłowi zwyciężyć jednogłośnie na punkty.