Puchar Świata w Kickboxingu, Budapeszt 18-21.05.2017

Budapest Puchar Świata Kickboxing 2017. Mateusz Pluta i Juatyna Falkiewicz

 

Po niespełna dwóch tygodniach od zwycięstwa w Innsbrucku, kolejny złoty medal z Pucharu Świata ląduje w rękach zawodnika Klubu Puncher Wrocław, Mateusza Pluty…

 

W turnieju wzięło udział dwoje przedstawicieli Punchera Wrocław, Mateusz Pluta walczący w kategorii wagowej do 91 kilogramów i Justyna Frankiewicz w kategorii do 52 kilogramów. Oboje wystąpili w formule K-1 w konkurencji seniorów.

Mateusz Pluta pierwszą walkę stoczył z reprezentantem Austrii, Nikolą Cupicem. Przeciwnik był bardzo niewygodny. Cały czas dążył do zwarcia i przerywał akcje klinczem. Mateusz starał się walczyć w dystansie, skupiał się głównie na akcjach bokserskich. Kilkukrotnie mocno trafił rywala i pod koniec pierwszej rundy posłał go na deski. W drugim starciu nasz zawodnik stale wywierał presję, atakując kombinacjami bokserskimi. Po jednej z celnych serii doprowadził do kolejnego liczenia. Następnie, idąc za ciosem, trafił rywala mocnym prawym sierpem. Po trzecim wyliczeniu Austriaka, tym razem do 10, sędzia przerwał pojedynek przed czasem.

W finale nasz zawodnik spotkał się z przedstawicielem Ukrainy, Romanem Shcherbatiukiem. Ukrainiec był bardzo waleczny, z ogromną wolą walki i zwycięstwa. Rywale stoczyli bardzo wyrównany pojedynek. W początkowej fazie przeważał Mateusz. Swoją przewagę podkreślał celnymi akcjami bokserskimi. W drugiej rundzie przeciwnik ruszył do ataku i wyrównał stan pojedynku. W trzeciej odsłonie Mateusz konsekwentnie bił kombinacjami bokserskimi zakończonymi Low-kickami. W ten sposób wypunktował Ukraińca i zdecydowanie wygrał pojedynek. Było to kolejne w tym roku zwycięstwo Mateusza Pluty w finale zawodów rangi Pucharu Świata.

Justyna Falkiewicz spotkała się z groźną reprezentantką Rosji, Poliną Petukhovą. Pojedynek był trudny i zacięty. Nasza zawodniczka od początku atakowała rywalkę kombinacjami ciosów bokserskich zakończonych kopnięciem. Rosjanka odpowiadała ciosami sierpowymi. Kilkukrotnie próbowała zaatakować Back-fistem. Jednak Justyna skutecznie stopowała przeciwniczkę Front-kickami na korpus. Konfrontacja była bardzo wyrównana. W trakcie całego spotkania, Rosjanka uzyskała niewielką przewagę punktową, którą utrzymała do końca. Dzięki temu wygrała walkę, wykluczając Justynę z dalszej rywalizacji w turnieju. Pomimo przegranej, start w Hungarian Kickboxing World Cup był dla naszej zawodniczki bardzo cenny. Zdobyte doświadczenie w startach międzynarodowych z pewnością zaowocuje w przyszłości.