Kingpyn Boxing. Londyn 22.04.2023

Filipek i Nunes po walce podczas gali Kingpyn Boxing

fot. Kingpyn

Filip „Filipek” Marcinek z Punchera Wrocław oraz Aleksandra „Danielka” Daniel wśród uczestników gali Kingpyn Boxing w Londynie…

Pierwsza edycja turnieju Kingpyn Boxing została rozegrana w hali Wembley Arena w Londynie.  Budynek mieści się naprzeciwko słynnego stadionu Wembley i jest znany z występów największych światowych gwiazd. Gala Kingpyn Boxing to turniej, w którym wystąpiło szesnastu popularnych influencerów z całego Świata. Wydarzenie zorganizowano w formie drabinek podzielonych na turniej kobiet i mężczyzn. O zestawieniu walczących zadecydowało losowanie. Na każdy z uczestników czekają trzy walki. Zwycięscy ćwierćfinałów przechodzą do półfinałach. Natomiast przegrani będą walczyć o niższe miejsca. W gali biorą udział zawodnicy z USA, Wielkiej Brytanii, Brazylii, a także Polski. Większość uczestników ma za sobą długoletni staż treningów bokserskich. Część z nich miała za sobą nie tylko występy w boksie amatorskim, ale również w profesjonalnym. Drugą co do wielkości gala bokserską dla influencerów w Anglii Kingpyn Boxing zaprosiła do udziału celebrytów udzielających się w telewizji lub Internecie. Wśród nich znaleźli się youtuberzy, muzycy oraz producenci contentów o różnej tematyce.

Walka Filipek vs Nunes podczas gali Kingpyn Boxing w Londynie

fot. Kingpyn

Filipek w walce ćwierćfinałowej skrzyżował rękawice z Whinderssonem Nunesem -gwiazdą brazylijskich social mediów…

Największą gwiazdą Kingpyn Boxing jest mający ponad 60 milionów obserwujących na Instagramie Whindersson Nunes – brazylijski komik, aktor i muzyk. Jak się później okazało Brazylijczyk to również doświadczony, całkiem niezły pięściarz. Naprzeciwko Nunesa wystąpił nasz reprezentant, znany polski raper i freestylowiec – Filip „Filipek” Marcinek. Wrocławianin ma na swoim koncie doświadczenie zdobyte w oktagonowych bojach. Jednakże walka w boksie klasycznym dla zawodnik Punchera Wrocław była całkowitym debiutem.

Walka rozpoczęła się spokojnie. Na początku obaj zawodnicy próbowali wyczuć się nawzajem. W rezultacie połowa pierwszej rundy to przede wszystkim wymiana ciosów prostych w dystansie.  Zarówno jeden jak i drugi odnotowali celne trafienia. Można było zauważyć nieznaczną przewagą Brazylijczyka, który zarazem skuteczniej przepuszczał ciosy. Whindersson częściej próbował ataków na tułów, natomiast Filipek skupił się wyłącznie na uderzeniach w głowę. W ostatniej minucie Brazylijczyk  zwiększył presję, zmuszając Filipka do mocniejszej defensywy. W końcu rundy Nunes dynamicznie wyprowadził kilka ataków. Ze strony Filipka również padła zdecydowana odpowiedź, niemniej jednak nie zagroziła rywalowi. W skrócie Nunes pokazał zdecydowanie lepszą pracą na nogach oraz balans tułowiem. W konsekwencji dużo lepiej przygotowywał ataki. Niestety Filipek boksował zbyt statycznie, przez co stawał się dużo łatwiejszym celem.

Drugie starcie Brazylijczyk zapoczątkował dużo bardziej dynamicznie. Znacznie lepiej pracował na nogach, zmieniając nieustannie kąty ataków. Zmusił naszego reprezentanta do odwrotu. Markował ciosy na tułów, aby w konsekwencji uderzać w głowę. Po kilku akcjach Filipek zainkasował mocny prawy sierpowy, po którym został wyliczony przez sędziego. Jednak szybko się pozbierał wstając na osiem. Próbował odgryzać się, jednak w przeciwieństwie Nunesa jego ciosy nie wyrządzały dużej krzywdy rywalowi. Wkrótce potem kolejny cios Brazylijczyka posłał wrocławianina na deski. Podobnie jak ostatnim razem Filipek wstał na osiem podejmując walkę. Po kilku wymianach sytuacja powtórzyła się. Tym razem lewy hak pod prawy łokieć ostatecznie zakończył walkę.