Puncher Wrocław już po raz trzeci w historii wywalczył tytuł najlepszej drużyny Mistrzostw Polski w Kickboxingu. Zdobyliśmy łącznie aż pięć złotych, srebrny i brązowy medal…
Do rywalizacji w najbardziej prestiżowej formule kickboxingu, jaką z pewnością jest K-1, stanęło dziewięciu reprezentantów naszego klubu. Praktycznie wystawiliśmy całą reprezentację, oprócz kontuzjowanego Filipa Adamioka , który doznał urazu ręki. Tytuły Mistrzyń Polski wywalczyły nasze dziewczyny: Małgorzata Dymus w kategorii wagowej do 56 kilogramów oraz Róża Gumienna w kategorii wagowej do 63 kilogramów. Dla obydwu Pań znaczyło to bardzo wiele, a zwycięstwo wymagało od nich ogromnego zacięcia i determinacji. Należy wspomnieć, iż Małgosia niespełna sześć dni wcześniej potykała się w pięciorundowym pojedynku o zawodowe Mistrzostwo Świata w Kickboxingu na Słowacji. Trudy tego starcia z pewnością odbiły się na jej dyspozycji.
W pierwszej walce Gosia miała problem ze złapaniem dystansu, jednak doświadczenie pozwoliło jej wyjść zwycięsko z opresji. Druga walka wyglądała znacznie lepiej. Dobrze wyszkolona technicznie rywalka pomimo ogromnej woli walki ustępowała szybkościowo Małgorzacie, która to skutecznie punktowała ciosami sierpowymi nie dając się przy tym trafić. Takie działanie zakończone celnymi, niskimi kopnięciami, przyczyniło się do wysokiej przewagi punktowej, a tym samym do zdobycia kolejnego złotego medalu.
Niełatwe zadanie miała również Róża Gumienna, której start w Mistrzostwach Polski był do końca wielką niewiadomą z powodu powikłań po poważnym złamaniu ręki, którego to doznała niespełna trzy miesiące wcześniej. Podobnie jak koleżance klubowej na jej drodze do mistrzostwa stanęły dwie rywalki. Pierwsza walka, po kolejnym, pewnym ataku kombinacjami technik pięściarskich i kolan, zakończyła się przed czasem. Natomiast pojedynek finałowy od pierwszego gongu przebiegał pod dyktando naszej fighterki, przynosząc zasłużone zwycięstwo i tytuł Mistrzyni Polski.
Kategoria wagowa do 71 kg należała do zawodników Punchera Wrocław, w której to do finału doszli, wygrywając po dwa pojedynki eliminacyjne: Marcin Kret i Adam Gielata. W związku z tym, że obaj za dwa tygodnie będą uczestniczyć w galach zawodowych, o zwycięstwie zadecydował rzut monetą. Szczęście sprzyjało młodszemu Adamowi Gielacie. Jednak o startach zagranicznych i reprezentowaniu barw narodowych zadecydują trenerzy kadrowi. Dwa zwycięstwa odnotował faworyt kategorii wagowej do 86 kilogramów – Dawid Kasperski. To pozwoliło mu po raz kolejny cieszyć się z tytułu Mistrza Polski K-1.
Do zwycięskich finalistów dołączył nasz kolejny zawodnik rywalizujący w kategorii wagowej do 91 kilogramów – Mateusz Pluta.
Na jego rozpisce oprócz wolnego losu pojawiło się dwóch oponentów. W pierwszym starciu Mateusz nie dał żadnych szans rywalowi uzyskując bardzo wyraźną przewagę punktową, a w drugim otrzymał walkowera z powodu kontuzji. Po wspomnianym wylosowanym srebrze Marcina Kreta paletę barw medalowych uzupełnił brąz Damiana Ogonowskiego. Był to jego pierwszy medal w seniorach. Niestety po pierwszej wygranej na punkty, podczas drugiego starcia doznał on kontuzji nogi i musiał zakończyć zmagania. Szczęście nie dopisało pozostałym startującym: Mateuszowi Piaseckiemu w kategorii do 71 kilogramów i Adrianowi Krauzowiczowi w kategorii do 67 kilogramów, którzy po przegranych pojedynkach eliminacyjnych musieli pożegnać się z dalsza rywalizacją.
